niedziela, 16 kwietnia 2017
Iskra prędkości
- Kiedy byłem mały mój przyjaciel opowiadał mi o wszystkim co było związane z prędkością. Mój przyjaciel został zabity przez mafię. Zabili go ponieważ próbował zmienić ten świat na lepsze. Wtedy zrozumiałem że ten świat nie chce być zmieniony na lepsze. Ludzie chcą aby ktoś im wmawiał że świat zmienia się na lepsze. Postanowiłem pomścić mojego przyjaciela, wleciałem do ich domu z nożem i wybiłem wszystkich, każdego po kolei. Gdy wychodziłem była burza walnął we mnie piorun i tak stałem się tym czym chciał być mój przyjaciel. To wtedy postanowiłem pokazać ludziom czego chcą, oni chcą chaosu który ktoś będzie próbował naprawić dając im nadzieję. To dlatego muszę zdobyć iskrę speed-force źródło czystej szybkości to ona daje moc a gdy ją posiądę stanę się niepokonany a inni sprinterzy stracą swoją moc. Jestem Zielony Sprinter! Zielony Sprinter już od dłuższego czasu walczył z speed-force aby dostać się do iskry, to właśnie to powodowało iż Sebastian tracił czasami moc. Speed-force wiedziało że w końcu Zielony Sprinter przebije się przez ochronę iskry, próbowało mu wytłumaczyć że nie poradzi sobie z mocą jaką da mu iskra, lecz ten nie chciał słuchać. Speed-force stworzyło portal przed nim pozbywając się go na dłuższą chwilę, postanowiło wezwać Green Flasha. Ten w tym czasie ćwiczył grę na gitarze, w pięć minut nauczył się płynnie na niej grać. Wtem i jego i Czyściciela wciągnął portal. -Gdzie my jesteśmy? -Spokojnie jesteście w speed-force powiedział głos. -Czego od nas chcecie?! Zapytał Czyściciel. Speed-force wytłumaczyło im co się dzieje i czym jest iskra prędkości. Ci postanowili że wezwą resztę drużyny aby chronić iskrę i powstrzymać złego sprintera przed kolejną próbą zniszczenia świata.
poniedziałek, 10 kwietnia 2017
Nowa baza i zagrożenie!
Sebastian wraz z czyścicielem długo pracowali nad nową bazą dla całej drużyny, było tu główne centrum dowodzenia, pokój rozrywki, pokój na strój,pokój do treningu, pokój do sprawdzania szybkości oraz małe więzienie a przynajmniej tylko tyle pokoi było znanych. Chłopacy zaprojektowali wspólnie znak drużyny. Wszystko układało się bardzo dobrze Sebastian postanowił zrobić sobie rundkę dookoła bazy gdy nagle odczuł stratę i natychmiastowy powrót mocy, było to dziwne lecz postanowił się tym nie przejmować i biegać dalej po krótkiej rozgrzewce chciał wrócić gdy nagle przed wejściem zobaczył Zielonego Sprintera! -To znowu ty? Czego chcesz? Nie możesz mi wreszcie dać spokoju?! -Hehe, nie nie mogę. Wiesz dobrze że lubię ciebie gnębić zwłaszcza po tym jak ostatnim razem mi się nie udało... chociaż nie mogę mówić że mi się nie udało ponieważ spójrz na mnie! Jestem młody, piękny! -I zadufany na swoim punkcie. Zielony Sprinter ruszył na Sebastiana, doszło do starcia, obydwaj od tamtego czasu się mocno zmienili, ich walka nabrała więcej dynamiki niż poprzednio. Sebastian postanowił zadziałać taktyką która się sprawdziła wcześniej. Wbiegli do lasu Green Flash prowadził, szukał odpowiedniego drzewa, już go znalazł gdy nagle poczuł mocne uderzenie w plecy i upadł na ziemię. -Drugi raz się na to nie nabiorę! Sebastian wyciągnął sztylety i ruszył na Zielonego Sprintera. Lecz ten okazał się być szybki i wymijał jego każdy ruch, gdy Sebastian naprawdę się wkurzył i trafił go raniąc jego rękę. Ten szybko postanowił uciec Green Flash pobiegł za nim, już go prawie miał gdy nagle znów poczuł stratę mocy a Zielony Sprinter jeszcze bardziej przyśpieszył było to bardzo dziwne, zatrzymali się. -I jak zdziwiony? -Coś ty zrobił że tracę moc, tego się jeszcze dowiesz! Powiedział znikając w portalu który stworzył się koło niego.
wtorek, 4 kwietnia 2017
INFO 5
Po tej przygodzie pora na trochę informacji co będzie się działo później. Nasza drużyna będzie miała jeszcze jedną przygodę w której będą musieli uratować iskrę speed-force przed zielonym sprinterem. Po tej przygodzie i tym co się tam stanie ,przejdziemy do innego bohatera i jego historii, ponieważ chcę wprowadzić coś nowego. Nie mówię że Green Flash i jego przygód już nie będzie, pojawią się one po przygodach nowego bohatera którego moc nie ma nic wspólnego z speed-force!😉
Kim on właściwie jest?
Green Flash objaśnił wszystkim plan oraz prawdę o czasie, wszyscy byli przygotowani i czekali na otwarcie portalu.Ten otworzył się i wessał wszystkich do środka. -Jak ja się cieszę że tu jesteście! Powiedział wesoły Czas. -Ja bym na twoim miejscu się nie cieszył, wiemy kim tak naprawdę jesteś i wiemy jak cię pokonać. -Jak to możliwe, nie macie ze mną szans! Jestem dla was za szybki! -To się jeszcze okaże. Pierwsza strzeliła Arminiika, za nią pobiegł czyściciel, oni wraz z Red Flashem mieli odwrócić uwagę Sprintera oszusta. W tym czasie Iron Flash wraz z Green Flashem rozpędzili się do maksimum swoich możliwości. Aby tuż przed kryształem Iron Flash wybił Green Flasha a ten rozbił jego ścianę, rozbiciu towarzyszył potężny wybuch który odrzucił go na bok z kryształu wyszedł prawdziwy Czas potężny władca który panował nad wszystkim. Podniósł do góry oszusta i zabrał mu całą moc, odstawiając zwykłego sprintera. -To koniec! A ty zważając na to co zrobiłeś zostaniesz zamrożony w czasie na zawszę! -Nie wydaje mi się odepchnął Red Flasha który był przed nim i zaczął uciekać, Green Flash ruszył za nim. Biegli łeb w łeb lecz ten sprinter był o wiele szybszy. -Za dużo przeszedłem aby pokonał mnie jakiś marny sprinter! Mówiąc to powalił Green Flasha tak jak kiedyś zrobił to Zielony Sprinter, Sebastian już wiedział kto to jest, nie potrafił tego zrozumieć. -To ty nie zginąłeś wtedy? -Nie znalazłem się tutaj byłem bardzo słaby, znalazłem ten kryształ i dzięki niemu stałem się niepokonany dopóki nie zjawiłeś się ty chciałem cię tu zabić ale to ty wygrałeś. Jeszcze się spotkamy! Mówiąc to pobiegł tworząc kolejną wyrwę, Iron Flash wraz z Red Flashem próbowali go dogonić lecz ten szybko znikł.Sebastian wstał był zaskoczony, lecz wygrał, wszyscy udali się do ziemi o którą walczyli. -Dziękuję wam wszystkim, zostaliście moją drużyną bez większego namysłu gdy tego potrzebowałem, świat jest pełen złych ludzi, takich jak ten i tylko my jako drużyna jesteśmy w stanie ich pokonać, razem.Gdy znów nadejdzie pora wezwę was i razem stawimy czoła temu co nas czeka. wszyscy złożyli ręce a później udali się na swoje ziemie za pomocą urządzenia które stworzył Sebastian. To była pierwsza przygoda nowej drużyny superbohaterów.
poniedziałek, 3 kwietnia 2017
Moc speed-force
Sebastian obudził się zakuty w dziwnej maszynie przed jego klatką piersiową znajdowało się dziwne ostrze. -Czego ty ode mnie chcesz? -Nic takiego... tylko twojej mocy! -I co myślisz że mając ją pokonasz dwóch innych sprinterów którzy mają większe doświadczenie od ciebie? -Co? O nie, nie ja ją nie przerąbię na szybkość tylko na pioruny. -Jesteś nienormalny! Nie uda ci się to! -Zobaczymy. Nagle ostrze odsunęło się do tyłu zaświeciło i w ułamku przebiło się przez ciało sprintera pochłaniając z jego ciała całe speed-force. Sebastian przez chwilę czuł ból po czym... umarł. -Tak! Wreszcie teraz mnie już nikt nie pokona. Koło reszty załogi pojawił się znów portal a z niego wyleciał martwy Sebastian. Wszyscy szybko do niego pobiegli, Arminiika się do niego przytuliła, z portalu wyszedł wysysacz. -To co dzieciaczki zabawimy się? Iron Flash chwycił za ostrza Green Flasha i poleciał na niego odbijając i omijając pioruny którymi ten w niego ciskał. W tym samym czasie Green Flash obudził się a dookoła niego była czarna pustka, aż w końcu spostrzegł potężną postać zawierającą w sobie miliony jasnych kropek. -Witaj. Powiedział potężny głos wydobywający się z tej istoty. -Kim, a właściwie czym ty jesteś? I co to jest te kropki w środku ciebie? -Ja jestem czas, ten prawdziwy czas. Ten którego spotkałeś to sprinter taki jak ty który uwięził mnie w tym krysztale który daje mu moc ze mnie. Te kropki to wszechświaty. -To chyba za dużo dla mnie naraz, ale co ja tu robię? I tak to koniec, ja nie żyję. -Posłuchaj mnie dziecko to po co tu jesteś to to aby sobie uświadomić że jeśli choć jedna najmniejsza iskra speed-force została w tobie to zawsze jest nadzieja. Obserwuję cię już od długiego czasu i jesteś jednym z ulubionych sprinterów. -Czyli mówisz że mogę się stąd wydostać? -Nie dowiesz się puki nie spróbujesz. Green Flash zamknął oczy i się skupił, nagle jedna iskra mignęła po jego ciele, było ich coraz więcej. Iron Flash leżał na ziemi już tylko Arminiika próbowała walczyć z wysysaczem lecz ten szybko ją pokonał, chciał ich ostatecznie wykończyć gdy nagle z ciała Green Flasha zaczęły strzelać pioruny które uleczyły jego rany. Nikt nie potrafił uwierzyć w to co widział. -Jak to możliwe! Krzyknął wysysacz. Green Flash skupił się z całych sił otworzył oczy a te było przepełnione iskrami. Szybko wstał pobiegł po swoje ostrza i zaczęła się walka. Wysysacz walił w niego wszystkim co miał, lecz ten odbijał każdy piorun który leciał w jego stronę aż w końcu dostał się do niego i zniszczył urządzenie które dawało mu moc. -Nie coś ty zrobił! -To koniec! Związał mu ręce i odstawił przy policji. Drużyna podbiegła do Green Flasha i zapytała się jak on to zrobił. -To jest teraz nieważne, ważne jest to że wiem jak pokonać Czas a raczej oszusta który się za niego podaje.
Ciąg dalszy nastąpi...
Ciąg dalszy nastąpi...
środa, 15 marca 2017
Red Flash v2.0
-Młody choć tutaj! Czyściciel masz to o co cię prosiłem? Czyściciel wyciągnął z plecaka rękaw który kiedyś wykorzystywał Green Flash by biegać pomiędzy wymiarami. -Załóż to, dzięki temu będziesz o wiele szybszy, jeżeli wszystko będzie ok to razem z Iron Flashem zmodyfikujemy twój strój. -Wow naprawdę! Chłopak szybko założył rękaw po czym wleciał do tunelu w którym ćwiczył szybkość, był o wiele szybszy, jeszcze nigdy nie osiągnął takiej szybkości jak teraz. -No no to co dawaj nam swój strój a my ci go ulepszymy. Chłopacy długo siedzieli nad nim, od błyskawicy która była na jego piersi poprowadzili przeźroczyste rurki do wszystkich kończyn i głowy w których był płyn dający szybkość. Strój prezentował się teraz niesamowicie do tego świecąc w ciemności. Młody był pod niesamowitym wrażeniem gdy nagle zawył alarm. -O nie to wysysacz! -Że niby kto? -To jest mój największy wróg... on potrafi wyssać moją moc przerabiając ją na pioruny. -No to pięknie mamy problem, dobra ekipa będziemy mieć mocny trening przed prawdziwym wyzwaniem! Green Flash założył maskę i wszyscy ruszyli w stronę przeciwnika. -O Red Flash jakoś dziwnie wyglądasz, a ci to kto? Twoje przyjaciółki? -Ten żart będzie cię sporo kosztował! Powiedział wściekły czyściciel. -Nie wydaje mi się. Powiedział facet wyciągając z swojej kieszeni dziwną bombę która wybuchając stworzyła błysk który wszystkich oślepił oraz stworzył portal do którego wciągnął Green Flasha.
Ciąg dalszy nastąpi...
Ciąg dalszy nastąpi...
wtorek, 14 marca 2017
Drużyna prawie w komplecie
-Czyli mówicie mi że jesteście mną tylko że z innych wymiarów? Ale ekstra! Ale wy wiecie że ja nawet nie jestem w połowie tak szybki jak wy? Powiedział Red Flash. -Spokojnie dlatego potrzebujemy jeszcze 2 członków do drużyny po jednego musicie wyruszyć sami ponieważ jest na mojej ziemi a po drugiego wyruszę sam spotkamy się z powrotem na tej ziemi. Wyjaśnił Green Flash. -Ok mi pasuje. To co młody dawaj biegniemy po Czyściciela. -Ok. Chłopacy ruszyli Iron Flash pomógł Red Flashowi przyśpieszyć na tyle aby ten mógł podróżować razem z nim po wymiarach. Sam Green Flash wyruszył na ziemię 2 do... Arminiiki. Dziewczyna w tym czasie ćwiczyła walkę, od czasu pokonania imperatora stała się piękną kobietą oraz zyskała moce swojego ojca, sama miała laskę która na końcu miała kryształ dzięki któremu swoje moce mogła używać jako broń. Jej zielona płachta pozostała na niej lecz pod płachtą pojawiło się nowe zielono złote ubranie w którym wyglądała olśniewająco. -Tęskniłam za tobą. Powiedziała wyczuwając za sobą Sebastiana. -Ja za tobą też. obydwoje rzucili się sobie w ramiona. -Przybyłem tu aby prosić cię o pomoc, zbieram drużynę która pomoże mi w walce z czasem. -Ale jak to czasem? Chłopak po kolei wytłumaczył co się u niego działo. -Zgadzam się! -Naprawdę tak od razu? -Tak przecież wiesz że możesz zawsze na mnie liczyć. -To co biegniemy? W tym samym czasie dwaj sprinterzy udali się na ziemię Green Flasha aby zwerbować Czyściciela, ten na początku nie chciał im wierzyć lecz w miarę jak ci mu wszystko tłumaczyli ten uwierzył, podszedł do plecaka schował do niego dziwny dla nich rękaw, wziął swoją broń i ruszyli z powrotem na ziemię Red Flasha. Na miejscu Green Flash przedstawił wszystkich i objaśnił plan dzięki któremu mają pokonać czas. Mieli jeszcze pół miesiąca nie chcieli go marnować więc stworzyli salę do treningu i zaczęli ciężko trenować przed pojedynkiem.
Ciąg dalszy nastąpi...
Ciąg dalszy nastąpi...
Subskrybuj:
Posty (Atom)