środa, 31 sierpnia 2016

Czyściciel!?

Jak już wspominałem od czasu gdy Flash uratował świat dużo się zmieniło, zna go teraz cały świat, lecz gdy rodzi się bohater rodzi się też dużo złoczyńców. Ten z którym będzie musiał się zmierzyć Kuba i Sebastian znów namiesza w ich życiach, będzie trudnym przeciwnikiem. Telewizja coś co kłamie najczęściej czasami podaje ważne wiadomości takie jak niezwykłe przypadki śmierci urzędników oraz ważnych osób mających wpływ na losy kraju. Media nazwały go "Czyścicielem" który chciał stworzyć całkiem nowe rządy. Kuba oglądając w telewizji wiadomości zobaczył reportaż o tym że człowieku. Było podane jego zdjęcie które zrobiono w nocy w którą zabił urzędnika, od połowy w górę miał on zbroję jak "Iron Man", a z jego pleców wysuwała się broń na jego bark. Na sobie miał też płachtę koloru ciemno zielonego która była poszarpana. Miał on też kij zakończony z oby dwóch stron zakrzywionymi ostrzami. Jego broń strzelała z bardzo dalekich odległości, wystrzeliwując maluteńkie pociski które po trafieniu w głowę ugotowały wszystko w środku. Był to zabójca doskonały, nigdy nie pudłował, tylko tyle o nim wiadomo. Kuba już miał wyłączyć telewizor i iść potrenować ze swoją różdżką gdy nagle w telewizji pojawił się komunikat z nagraniem na żywo na którym Flash walczył z Czyścicielem niedaleko od domu Kuby, więc ten postanowił pomóc Flashowi i do niego pobiegł. W tym samym czasie wszyscy widzieli jak Flash dostaje srogo przegrywa z wrogiem, niestety udało mu się strzelić w klatkę piersiową bohatera przez co ten upadł na ziemię a kombinezon pokazał przegrzanie. Wróg podszedł do niego i podniósł swój kij nad klatką piersiową Flasha, już miał uderzyć gdy nagle dostał piorunem i upadł na ziemię sparaliżowany Iron Flash szybko się podniósł, tak to Kuba go uratował a widział to cały świat, oficjalnie został on bohaterem. Iron Flash podziękował mu, wziął Czyściciela i udał się w stronę swojej bazy...

Ciąg dalszy nastąpi...

piątek, 26 sierpnia 2016

Nie - Bohater

Kuba przez dłuższą chwilę nie ruszał się patrząc na obiekt który wyleciał z portalu. Gdy zamykał się portal Kuba usłyszał 2 słowa: "Różdżka piorunów". po chwili stania uklękną i wziął w dłoń dziwny przedmiot. Lecz nic się nie stało, więc wziął go do domu. Wchodząc do domu nieświadomie nakierował różdżkę na gniazdko elektryczne, w jednej chwili wydostał się z niego jasny piorun który wleciał do różdżki, Kuba pośpiesznie rzucił różdżką i schował się za drzwiami. Wyszedł zza nich dopiero po 5 minutach, ostrożnie chwycił różdżkę i podniósł, do jego głowy wpadł jeden pomysł, a może by tak zrobić wymach, jak pomyślał tak zrobił, a z różdżki w jednej chwili wydostała się jasna smuga energii która rozwaliła ścianę pobliskiego domu. Chłopak nie wiedział tak naprawdę jak potężną rzecz znalazł, ale od razu poszedł ją wypróbować, było to niesamowite pewnie za niedługo skończył by zabawę gdyby nie zobaczył walczącego "Iron Flasha" z bandziorami. Mieli oni broń która po włączeniu neutralizowała moc Flasha więc nie mógł biegać, przez co przegrywał. Miał już dostać gdy nagle w broń tą strzelił piorun. Tak był to Kuba który strzelił dzięki czemu Flash mógł pokonać przestępców. Sebastian jako Flash podbiegł do Kuby nie umiejąc uwierzyć w to co zobaczył, lecz nie chcąc się zdradzać podziękował mu i poradził mu aby odszedł by ludzie nie widzieli co potrafił...


Ciąg dalszy nastąpi...

środa, 17 sierpnia 2016

Różdżka piorónów

Dzień jak co dzień, nic specjalnego się nie dzieje, słońce grzeje, a wszyscy gdzieś wyjechali oprócz jednego chłopaka który pod koniec wakacji postanowił zostać w domu. Kuba to leniwy niezbyt chcący ruszać się z pokoju chłopak. Ma on rude włosy jest lekko puszysty, a ubiera się w koszulki z napisami i obcisłe spodenki, po prostu tak lubi. Zna się bardzo dobrze na grach, sam stara się jakąś stworzyć, jego przyjacielem jest Sebastian, pochodzą z tej samej wsi. (Sebastiana nie muszę wam przedstawiać, to on jest Iron Flashem, który 2 tygodnie temu uratował cały świat i teraz jest znanym i uwielbianym superbohaterem).
Kuba nie zna tajemnicy Sebastiana, sam często marzy jak to by było być superbohaterem, godz. 16:47, Kuba wyszedł na podwórko ponieważ czeka na Sebastiana który ma do niego przyjść, lecz ten jak zwykle się spóźnia. Chłopak dobrze to zna zawsze gdy się umawiają to on się spóźnia albo w ogóle nie przychodzi, i tak też jest tym razem. Pewnie Kuba znów poszedł do domu gdyby przed nim nie otworzył się portal a z niego nie spadł jakiś dziwny metalowy pręt który się błyszczał a koło niego nie latały błyskawice...




Witam was po długiej przerwie wymyśliłem następną opowieść która mam nadzieje że wam się spodoba.
Dalszy ciąg nastąpi...