wtorek, 28 lutego 2017

Młody biegacz

-Jestem szybki! Oj tak cholernie szybki! Mówił do siebie chłopak w czerwono czarnym stroju. -Ty lepiej to pokaż a nie chwal się! Powiedział starszy mężczyzna. Sebastian w tym wymiarze miał tylko 11 lat. Chociaż był szybki w tym świecie to tak naprawdę dla naszych dwóch pozostałych bohaterów był wolny ponieważ osiąga nieco ponad 1 mach czyli około 1225 km/h ale na jego ziemi i tak nie było szybszych. Przy treningach pomagał mu zespół złożony fizyków, lekarzy oraz policjantów, więc miał on bardzo dobrą ekipę. -Młody w mieście się coś dzieje leć sprawdzić co to. -Przyjąłem! Musicie zobaczyć to co ja widzę! Tu jest jakiś wielki portal! -Lepiej odsuń się od tego! Nagle z portalu wyskoczyli Green Flash z Iron Flashem. -I jak podobało się? Zapytał się Green Flash patrząc na Red Flasha. -Kim wy jesteście? Ci rozebrali maski mówiąc w tym samym czasie -Tobą. Chłopak zemdlał



Ciąg dalszy nastąpi...
Wiem że ten post jest troszkę krótki lecz to z powodu braku czasu. Obiecuję że w weekend pojawią się dwa posty.

sobota, 18 lutego 2017

Iron Flash 2.0

Green Flash wyleciał z portalu między wymiarowego z impetem, od razu zauważył siebie jako Iron Flasha, lecz ten wyglądał lepiej niż pierwotny strój Sebastiana. Iron Flash właśnie wracał z kolejnej walki, gdy nagle koło niego pojawił się Green Flash, chłopak chciał mu się bardziej przyjrzeć. Strój wyglądał niesamowicie, miał parę komór w których były pioruny, obydwaj się sobie przyglądali gdy nagle Green Flash zniknął a Iron Flash pobiegł do swojej drużyny. -Nie uwierzycie co widziałem, innego sprintera! Wszyscy byli zdziwieni. Jeden z nich powiedział -Pewnie coś ci się pomyliło. Green Flash w tym czasie udał się do miejskiej biblioteki gdzie chciał w internecie dowiedzieć się więcej na temat tego dlaczego tutaj został Iron Flashem. Okazało się że tutaj udało mu się powstrzymać Kubę  poprzez powiedzenie mu że jest Iron Flashem już na początku co zmieniło cały bieg wydarzeń. Chłopka podniósł się od komputera i pobiegł do bazy Iron Flasha, w tym samym czasie ci mówili że to pewnie było jakieś złudzenie optyczne, gdy ten nagle pojawił się w wejściu do bazy, wszyscy byli zdziwieni. -To niemożliwe to znowu ty! zielony sprinter! W tej chwili Sebastian zrozumiał kim się staje, jednym z jego największych wrogów, ale musiał szybko pozbyć się tej myśli, ściągnął maskę i opowiedział wszystkim swoją historię i dlaczego tutaj jest wiedział że jest to jedyny sposób by mu zaufali. -To jak pomożecie mi? Będziemy musieli pobiegnąć po jeszcze jednego sprintera, mam już plan teraz tylko potrzebujemy jeszcze jednego i lecimy do czasu. -Ok pomogę ci tyle że ja nie potrafię się przebijać pomiędzy wymiarami. -W tym ci pomogę. Obydwaj weszli na drogę Green Flash wytłumaczył Iron Flashowi co ma robić i pomknęli przed siebie. Po paru sekundach przed nimi pojawił się portal Green Flash pomógł się rozpędzić drugiemu i razem wpadli do niego znikając z ziemi na której Sebastian miał się bardzo dobrze.


Ciąg dalszy nastąpi...

poniedziałek, 13 lutego 2017

Czas

-Ahh czas, czas nie goni nas, czas wciąż biegnie, wciąż skacze, ja zawsze bacznie na ciebie się patrzę. Powiedziała istota lśniąca żółto białym światłem. -O! A kogo ja tu widzę kolejny sprinter, pewnie znów próbował zobaczyć, jaki jest szybki... a ten to kto pierwszy raz widzę kogoś kto jest zrobiony z skał, a wiele rzeczy już widziałem. Zobaczmy co masz w główce. Czas podleciał do Sebastiana i dotknął go w głowę widząc całe jego życie. -Oj oj oj mamy tu bohatera który zrobił to aby uratować ziemię. Wezmę cię na spacerek. Powiedział do śpiącego Green Flasha po czym wziął go ze sobą nucąc cały czas jakąś piosenkę. Doleciał z nim do potężnej maszyny przypominające potężny zegar kieszonkowy tylko że bez obudowy. W środku mechanizmu znajdował się potężny kryształ który wszystko zasilał, to miejsce było niesamowite. Czas położył chłopaka na ziemi i go obudził. -Wstajemy, wstajemy nie śpimy bo szkoda czasu. -Gdzie ja jestem? Kim ty jesteś? -Dobre pytanie Sebuś, ja jestem tym który widział jak narodził się ten wszechświat oraz jestem tym który będzie tu jak wszechświat się skończy a raczej jego część. -Jak to jego część? -No widzisz wszechświatów jest pełno i panujemy nad nimi my czasy pośrednie a nad tym wszystkim panuje prawdziwy czas po nas są strażnicy czasu, jednego już poznałeś a wy sprinterzy jesteście na samym końcu tej listy, widzisz w pewnym momencie wy też zaczynacie manipulować czasem, lecz jest to bardzo słaba na skalę wszechświata manipulacja. -I po co mnie obudziłeś? -Wiesz zwykle gdy spotykam takich jak ty czy tamten to zostawiam was tak, lecz ty poświęciłeś swoje życie dla ziemi i mogę ciebie przywrócić do niej, lecz aby tak się stało to musisz zrobić jedną rzecz. -Jaką? -Musisz mnie pokonać, oczywiście wiem że dla ciebie jednego to niewykonalne dlatego daję ci miesiąc na złożenie grupy bohaterów która ci pomoże, dlatego teraz pozwalam ci pobiegnąć do innych wymiarów po swoje inne wersje, tylko pamiętaj jest jedna zasada, jeżeli spróbujesz wrócić na swoją ziemię bez pokonywania mnie to wrócę ciebie tutaj i zostaniesz tu na zawsze, przyjmujesz wyzwanie? -A mam inny wybór? Powiedział chłopak rozpędzając siebie i wylatując przez wyrwę czasową. -Będzie zabawa! Powiedział podekscytowany czas.


Ciąg dalszy nastąpi...

Nowa przygoda Green Flasha będzie jedną z najbardziej dziwnych przygód a to tylko po to by wrócić na swoją ziemię.