środa, 18 stycznia 2017
Trzęsienie życia
-Ja nawet nie wiem jak masz na imię. -I chyba na razie wolę żebyś nie wiedziała, a teraz choć godzina już minęła. -Oo jaka szkoda. Sebastian odprowadził dziewczynę i się pożegnał. Biegł właśnie w kierunku centrum miasta gdy nagle nastąpiło potężne trzęsienie ziemi. Jego nadajnik pokazał kierunek w którym ma się udać, była to wyspa na której wybuchł już dawno nieaktywny wulkan, lecz najgorsze było co widział w jego środku. Był to dorosły mężczyzna, jego oczy były czerwone, a na jego twarzy był uśmiech, Green Flash ruszył w jego kierunku wpadając na niego i spadając u podnóża góry. Jak możecie się domyślić doszło pomiędzy nimi do walki. -Kim ty jesteś? -Twoim przekleństwem! Powiedział mężczyzna powodując trzęsienie ziemi, przez które chłopak się wywrócił -Jeszcze się spotkamy. -Czego ty chcesz? -Widzisz... potrafię sprawić że największy wulkan na ziemi wybuchnie, dzięki temu ruch lotniczy będzie sparaliżowany a życie na ziemi, umrze. -I co ci to da? -A to że wchłonę całą ziemię stanę się potężny! Powiedział ten nagle znikając w gruzach. -No nieźle. powiedział Sebastian wracając do bazy. -Jak tam gówniarz? -Ty wiesz że ja mam też imię? -Niby skąd mam wiedzieć? -A no tak. Gówniarz okazał być się spoko kumplem i teraz pomaga naszemu bohaterowi. -Co to było? -Ten facet... on umiał władać na ziemią i chce... -Tak wiem co chce zrobić słyszałem wszystko. Co z nim zrobimy? -Mam pomysł ale mam do ciebie prośbę, możesz się zająć przestępcami na moją nieobecność? -Dobra, co wykombinowałeś? -Zobaczysz, otwórz tunel. Chłopak otworzył wejście do prostego tunelu, Sebastian używał go aby przemieszczać się pomiędzy wymiarami. -Będzie ciekawi. Powiedział gówniarz z lekkim uśmiechem na twarzy. -Biegnij Green Flash, biegnij! Chłopak pobiegł i zniknął na końcu tunelu. -Będzie się działo. uśmiechnął się lekko Gówniarz. -No nic trzeba wracać do pracy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz