piątek, 20 stycznia 2017

Bohater bez szybkości

-W mieście doszło do potężnego trzęsienia ziemi, wiemy że jego powodem jest człowiek który znajduje się w jego centrum. Usłyszał gówniarz w wiadomościach, od razu ruszył w stronę miasta, umiał jeździć na motorze co pomogło mu szybko znaleźć się w centrum miasta. -Proszę cię abyś zaprzestał niszczyć to miasto albo skończy się to dla ciebie źle! Facet wylądował przed nim. -Ciebie jeszcze nie widziałem a gdzie twój szybki kumpel. -On nie walczy z takimi słabeuszami! -Zaraz się przekonamy kto tu jest słaby. Chłopak go nieźle zaskoczył, nagle zza pleców wyciągnął broń swojego ojca i zapoczątkował dynamiczną walkę, znał się on naprawdę na wielu sztukach walk, widział że facet korzysta wyłącznie ze swojej mocy, dzięki czemu nieźle go okładał. -I co nie poradzisz sobie jednak ze mną? Na twarzy mężczyzny pojawił się uśmiech, wywołał trzęsienie ziemi które wysadziło rury które rozkojarzyły chłopaka dzięki czemu ten mógł mu zadać silny cios. -Jak cię nazywają? -Ja jestem czyściciel! Odpowiedział chłopak po namyśle uznał że to lepiej brzmi niż gówniarz. -Mi możecie mówić "Quake". -Ciekawe przezwisko. Ruszyli na siebie, doszło do następnego zderzenia, niestety tym razem chłopak oberwał i upadł, na szczęście Quake też nie został bez ran przez co musiał szybko zniknąć, znów zwalił na siebie gruzy i zniknął. Do chłopaka podleciał tłum i pomógł mu wstać -Dziękujemy za uratowanie! Wykrzyknęli wszyscy, nowy czyściciel szybko się pozbierał i uciekł na motor jadąc tym samym do bazy. Tam szybko ściągnął maskę i wyszukał gdzie jest największy wulkan na ziemi, bał się że Sebastian może być za wolny, dlatego chciał być gotowy, spakował wszystko do powietrznego transportowca Sebastiana i polecił w stronę wulkanu aby stworzyć na wypadek plan awaryjny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz