poniedziałek, 9 stycznia 2017

Gówniarz z innego wymiaru

Pamiętacie broń "Czyściciela"? Nie chodzi mi o broń palną tylko o kij zakończony z oby dwóch stron zakrzywionymi ostrzami. Chłopak miał na oko 16 lat, Sebastian miał już 17. Miał na głowie czarną skórzaną kominiarkę odsłaniającą czarne oczy, oraz część białych włosów. Był takiej samej postury jak Sebastian. Nikt nie wie skąd się wziął wiadomo o nim tylko jedno, zabija każdego kto jest zły, a raczej każdego kto stanie na jego drodze, boją się go wszyscy bardziej niż Green Flasha a on sam mówi na siebie "Gówniarz". Na rynku była strzelanina, po chwili znalazł się tam Green Flash, który pomagał policji obezwładnić bandziorów, było ich jednak dużo przez co było to bardzo trudne, oczywiście znalazł się tam także Gówniarz który postanowił się "pobawić", był wysportowany i szybki, broń używał bardzo sprawnie posługiwał się swoją bronią, zabijając każdego kogo tam napotkał. Jeden z policjantów zaczął w niego strzelać, chłopak zasłonił się tarczą, Sebastian szybko do niego podbiegł upewniwszy się że wszyscy przestępcy byli obezwładnieni i zabrał gówniarza do swojej bazy. W bazie przykuł go do ściany, broń powiesił na innej ścianie oddalonej od chłopaka o 2 metry. -Skąd masz tę broń? Zapytał wściekły. -A co cię to obchodzi? -Lepiej gadaj bo... -Bo co? To jest broń mojego ojca. -Jak to ojca? Czyściciel był twoim ojcem? -Czyli go znałeś, kiedy wrócił do przeszłości, czyli tutaj aby cię ocalić od śmierci poszedłem za nim, lecz trafiłem do całkiem innego czasu ale to inna opowieść. Gdzie on teraz jest szukam go od bardzo dawna lecz nigdzie nie potrafię nawet natrafić na jego ślad, znalazłem tylko jego broń, na niej była krew... Postanowiłem więc ją wziąć i dokończyć to co on zaczął, powiedz mi gdzie on jest? -Ja... bardzo tobie współczuję, on nie żyje, poświęcił się dla mnie. -Jak to nie żyje! Dlaczego co się stało? -Dostał potężnym piorunem od tego kto wtedy władał różdżką piorunów, przykro mi. -To był twój przyjaciel, przybyłem tu aby dokończyć pracę mojego ojca, powiedz mi kto nim jest! -Nie mogę przykro mi. Powiedział Green Flash gasząc światło i zostawiając chłopaka samego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz