- Szybkość, jest to coś co pochłonęło mnie, od czasu kiedy po raz pierwszy pobiegłem z niesamowitą prędkością, kiedy miałem zwycięstwo z zielonym sprinterem wiedziałem że to było moje przeznaczenie, przeznaczenie które stało się czymś w rodzaju pięknej męki, ja po prostu nie wiem... Nagle przestał mówić do kamery nie potrafił dokończyć zdania. Przerwał nagrywanie w momencie kiedy zadzwonił alarm o napadzie, ubrał się i ruszył. Na miejscu zobaczył JĄ, gdy patrzył w oczy tej dziewczyny pochłaniają całą twoją uwagę, świat który jest poza nimi przestaje istnieć, niektórzy użyli by tekstu że są jak gwiazdy lecz te były piękniejsze od gwiazd. Jej usta zawsze uśmiechnięte w odcieniach czerwieni z których wydobywa się głos tak słodki iż wypełnia cię i nie chcesz już słyszeć innego głosu. Włosy jej wyglądają jakby złote struny ostrożnie wyciągnięte z harfy aniołów. Dziewczyna jest zgrabna oraz szczupła. Green Flash szybko wyciągnął sztylet i przeciął linę którą ją splątano. -Nic ci nie jest? -Nie dzięki, pośpiesz się, ukradli całe pieniądze z banku, musisz ich złapać! Chłopak ruszył w pościg za przestępcami, bez trudu ich dogonił. Przy użyciu sztyletów rozciął im wszystkie opony, rzucił też sztyletami w podwozie tak aby zablokować obracanie się kół zatrzymując natychmiast samochód. Wszystko robił tak szybko że przestępcy nie zdążyli spostrzec kiedy znaleźli się poza autem związani linami. Sebastian stanął przed nimi i powiedział -To chyba nie jest wasz dzień? Jeden z nich odpowiedział ze złością -Może nam nie, ale zbliża się ktoś z kimś nie będziesz miał szans, on tak łatwo ci nie odpuści, lepiej się przygotuj! -Ja już jestem przygotowany! Powiedział gdy zbliżała się policja i pobiegł od swojej bazy. Chłopak nie potrafił się na niczym skupić, wciąż myślał o dziewczynie którą dziś uratował, była niesamowita w pewnym sensie przypominała mu ona Arminiike, jednak było w niej coś co go bardziej urzekło. Z jedne strony było to dobre ponieważ wreszcie nie myślał o samotności, niestety wiedział że to aby z nią się spotkał jest niemożliwe. Wtedy jeszcze nie wiedział że jutrzejszy dzień sprawi że pozna kogoś kto jest jego przeciwnością, jedyne co ich łączy, to nienawiść do złych ludzi.
Ciąg dalszy nastąpi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz