poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Nowa baza i zagrożenie!

Sebastian wraz z czyścicielem długo pracowali nad nową bazą dla całej drużyny, było tu główne centrum dowodzenia, pokój rozrywki, pokój na strój,pokój do treningu, pokój do sprawdzania szybkości oraz małe więzienie a przynajmniej tylko tyle pokoi było znanych. Chłopacy zaprojektowali wspólnie znak drużyny. Wszystko układało się bardzo dobrze Sebastian postanowił zrobić sobie rundkę dookoła bazy gdy nagle odczuł stratę i natychmiastowy powrót mocy, było to dziwne lecz postanowił się tym nie przejmować i biegać dalej po krótkiej rozgrzewce chciał wrócić gdy nagle przed wejściem zobaczył Zielonego Sprintera! -To znowu ty? Czego chcesz? Nie możesz mi wreszcie dać spokoju?! -Hehe, nie nie mogę. Wiesz dobrze że lubię ciebie gnębić zwłaszcza po tym jak ostatnim razem mi się nie udało... chociaż nie mogę mówić że mi się nie udało ponieważ spójrz na mnie! Jestem młody, piękny! -I zadufany na swoim punkcie. Zielony Sprinter ruszył na Sebastiana, doszło do starcia, obydwaj od tamtego czasu się mocno zmienili, ich walka nabrała więcej dynamiki niż poprzednio. Sebastian postanowił zadziałać taktyką która się sprawdziła wcześniej. Wbiegli do lasu Green Flash prowadził, szukał odpowiedniego drzewa, już go znalazł gdy nagle poczuł mocne uderzenie w plecy i upadł na ziemię. -Drugi raz się na to nie nabiorę! Sebastian wyciągnął sztylety i ruszył na Zielonego Sprintera. Lecz ten okazał się być szybki i wymijał jego każdy ruch, gdy Sebastian naprawdę się wkurzył i trafił go raniąc jego rękę. Ten szybko postanowił uciec Green Flash pobiegł za nim, już go prawie miał gdy nagle znów poczuł stratę mocy a Zielony Sprinter jeszcze bardziej przyśpieszył było to bardzo dziwne, zatrzymali się. -I jak zdziwiony? -Coś ty zrobił że tracę moc, tego się jeszcze dowiesz! Powiedział znikając w portalu który stworzył się koło niego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz