czwartek, 22 grudnia 2016

Bohater dwóch wymiarów cz.2,5/3

Arminiika zaopiekowała się świątynią oraz zaczęła się uczyć mocy jaką władał jej ojciec. Sebastian od dwóch dni siedział w prowizorycznym laboratorium i starał się zbudować rękaw który po włączeniu miał mu dodać szybkości dzięki czemu mógłby wrócić na swoją ziemię. Dziewczyna odwiedziła Sebastiana. -Hej jak tam ci idzie? -Dobrze... znaczy chyba, nie wiem już dawno nie bawiłem się z takimi rzeczami więc trochę wyszedłem z prawy, ale powinienem za niedługo skończyć. -To dobrze. W tej chwili chłopak wydał z siebie okrzyk radości, bowiem skończył a rękaw zamknął się na jego ręce. Sebastian przekręcił kółko oraz ustawił urządzenie na pełną moc, w jednym momencie poczuł niesamowitą energię czuł że szybkość nie ma już ograniczeń. -To co chyba muszę się zbierać. -Wiesz mamy dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę... Arminiika podała mu pudło, Sebastian nigdy by się nie spodziewał tego co tam było. Był to strój! Był on biało czarno zielony, jego maska była połączeniem zielonego z białym która zakrywała tylko oczy, tak jak u ninja. Tułów był połączony z częścią poniżej pasa, po bokach był czarny a środek biały. Na pasie była przytwierdzona kabura z dwoma zaostrzonymi sztyletami stworzonymi z materiału który był niezniszczalny, oba były zielone oraz błyszczące. -To jest... NIESAMOWITE!!! wykrzyknął z zachwytem. -Należy ci się wyzwoliłeś nas spod tyranii tego potwora, a teraz ubieraj go i wracaj do siebie. Powiedziała dziewczyna. Sebastian w oka mgnieniu przebrał się w strój który pasował mu pod każdym możliwym względem, wyglądał niesamowicie. Chłopak założył rękaw który stworzył włączył go  i wyszedł na zewnątrz. Tam wszyscy stali już przygotowani aby go pożegnać. Wszyscy wykrzykiwali do niego że jest bohaterem, już miał pobiec gdy chwyciła go Arminiika, dotknęła jego twarzy i powiedziała że nigdy go nie zapomni całując go. Chłopak przyrzekł jej że jeszcze się zobaczą. Obrócił się skłonił, popatrzył przed siebie i ruszył, był niesamowicie szybki. Przed nim otworzył się portal przez który przedostał się na inną ziemię, jego ziemię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz